Do tej pory byłem zadowolony z współpracy. Mam konto firmowe. Nie do końca podobały mi się tylko zabezpieczenia transakcji internetowych. Poza tym OK. Do czasu :-)
Kilka miesięcy temu dostałem mandat 100zł od Strażników Miejskkich z W-wy. Oczywiście nie zapłaciłem bo nie do końca się z nim zgadzałem ale nie to jest istotne.
Kilka dni temu dostałem info z Użędu Skarbowego, że ściągną mi należność z mojego konta w ING. Kwotę 100zł powiększono o 6zł kosztów.
Pomyslałem OK. Nie będę nic z tym robił (z reszytą chyba było już za późno) - niech sobie ściągną.
I rzeczywiście.
Ściągneli 106zł. Brawo.
Dwa dni później po zalogowaniu do ING zauważyłem, że bank ING zabrał mi 50zł - "OPŁATA ZA EGZEKUCJĘ".
Skontaktowałem się z BOK. Dowiedziałem się, że to standard.
Czyli za przelew 106zł do Urz. Skarbowego (który teoretycznie powinienem mieć za darmo) pobrano ode mnie 50zł. Przypuszczam, że komornik jest tańszy.
Ogólnie zauważyłem, że sporo rzeczy jest w bankowości jest tak skonstruowanych aby dokopać temu komu się noga podwinęła (spóźniona rata kredytu, spóźniona o jeden dzień spłata linii kredytowej itp.)
Komentarze:
Korzystamy z plików cookie tylko w stopniu niezbędnym do działania strony. Możesz je zablokować poprzez zmienę ustawień przeglądarki.
