Dziś po 15-ej Pan Perkowski był telefonicznym gościem RDC, audycja dotyczyła płatnych donosów. Otóż okazało się /o czym nie miałam bladego pojęcia/ Urząd zapłacił 500 zł. za donos na sąsiada, wyrzucającego śmieci w miejscu niedozwolonym /trudno powiedzieć czy był to uliczny kosz czy jakieś inne miejsce/. Zdaniem Burmistrza było to jednorazowe zdarzenie, które miało aspekt wychowawczy - dbałość o czystość miasta.
Czy aby napewno to dobra metoda na wypracowanie u mieszkańców nawyku dbałości o porządek w mieście? Sama jestem przeciwniczką obrazków "koszy oblepionych reklamówkami śmieci", jednak mimo wszystko płatne donosicielstwo nienajlepiej się kojarzy ....
Uważam, że owe 500 zł. /oby tylko tyle/ mogło być przeznaczone na zakup koszy na śmieci, których na ulicach prawie wogóle nie ma ....
Pozdrawiam,
rodowita Ząbkowianka.