Wczoraj zaobserwowałem stadko chodzące po pasach w Ossowie. W okolicy gdzie mają być obchody Bitwy Warszawskiej.
Protestujący przeciwko ruchowi TIRów nie przepuszczają nikogo. Byłem z małymi dziećmi. Nie robiło to na nikim wrażenia. Widziałem również pobitego kierowcę.
Rozumiem cel protestu i popieram ale nad formą radziłbym się zastanowić. Myślę, że wśród organizatorów protestu znajdą się tacy którym synapsy w mózgu jeszcze trochę pracują.
Tak czy inaczej radzę omijać drogę przez Ossów (Kobyłka-Majdan).