Powiem tak, jeśli ktokolwiek liczy na to, że w przychodni finansowanej przez NFZ będą fajerwerki i zabieganie o pacjenta, to chyba jednak za bardzo fantazjuje. Nie chcę tu prawić uświadamiających gadek, ale trzeba spojrzeć na świat realnie - cała służba zdrowia jest w opłakanym stanie, więc czemuz by w przychodniach miało być inaczej? Ja korzystam z usług "Orlej", przychodnia jak każda inna, nie miałam okazji uciekać z niej w popłochu. Lekarze rodzinni - jak wszędzie, są lepsi i słabsi, pediatrzy - tu niestety wybór jakby mniejszy, ale też da się znieść, z usług specjalistów /chirurg, ginekolog, stomatolog/ akurat tu nie korzystałam. Reasumując, jeśli chcemy w razie potrzeby uzyskać doraźną pomoc lekarską - na pewno "Orla" spełni oczekiwania, natomiast jeśli ktoś chce być opieszczany i traktowany specjalnie - polecam prywatne gabinety lekarskie /pękaty potrfel mile widziany/.